Dla większości osób sylwester kojarzy się z huczą imprezą do białego rana i podziwianiem fajerwerków o północy. Perspektywa zmienia się w momencie, gdy nasz pies boi się sylwestra, a my stajemy na głowie, by pomóc mu przetrwać tę szaloną noc. Wyjaśniamy więc, jak przygotować psa do sylwestra oraz jak uspokoić go podczas wystrzałów.
Pies w sylwestra, czyli dlaczego pies się boi?
Słuch psa jest znacznie bardziej wrażliwy na dźwięki niż ludzkie ucho. Właśnie dlatego każdy strzał dla psa jest znacznie głośniejszy. A do tego dochodzi element zaskoczenia – pies nie rozumie, że to petardy odpalane przez człowieka. Dla psa sylwester to jak przebywanie na froncie wojennym przy ogromnym huku i przy zagrożeniu życia. Wystarczy przypomnieć sobie swoją reakcję, gdy wśród ciszy nagle blisko nas ktoś odpali hukową petardę, która brzmi jak wybuchająca bomba. Sami możemy w takiej sytuacji się przestraszyć, niestety pies nie wie, że to tylko zabawa dla niektórych – dla niego to walka o przetrwanie.
Oprócz głośnych dźwięków dochodzą jeszcze rozbłyski i zapach spalenizny. Pies w sylwestra jest wręcz dosłownie bombardowany niemal z każdej strony – obrywa jego słuch, wzrok i węch.
Czy rzeczywiście kiedyś psy nie bały się sylwestra?
W związku z tym, jak traumatyczna dla zwierząt, nie tylko psów, jest noc sylwestrowa, coraz częściej apeluje się o rezygnację z odpalania petard. Na to odzywają się oburzone głosy, że kiedyś psy się nie bały, a teraz opiekunowie psów wymyślają sobie i swoim pupilom problemy. Zapominają oni jednak, że kiedyś petardy nie były tak szeroko dostępne i przeraźliwy huk nie dobiegał z każdej strony przez wiele godzin, a nawet wiele dni. Warunki zatem diametralnie się pogorszyły.
Przede wszystkim jednak kiedyś świadomość psiej komunikacji była znacznie słabsza i właściciele czworonogów najzwyczajniej w świecie nie rozumieli, że pies się boi. Obecnie wielu świadomych opiekunów dostrzega liczne sygnały stresu psa i widzi, jak ciężkim przeżyciem dla zwierzaka jest cały okres sylwestrowy.
Sygnały stresu u psa, który boi się sylwestra
Psia komunikacja to temat rzeka i nie będziemy analizować tu wszystkich możliwych sygnałów wysyłanych przez psa. Ale podpowiemy, na co między innymi warto zwrócić uwagę, by wiedzieć, czy nasz pies czuje się komfortowo w trakcie sylwestra. Najbardziej oczywistym zachowaniem psa, który się boi, jest chowanie się w ciemnych miejscach (pod łóżkiem, za szafą, w łazience) lub nerwowe krążenie po całym mieszkaniu. Pies może też dyszeć, sapać, ślinić się, popiskiwać, wyć, szczekać lub mocno się trząść. U zestresowanego psa można zauważyć także częste ziewanie, odwracanie głowy, oblizywanie się.
Pupil może przestać przyjmować pokarm i ulubione smaczki, może nie reagować na wołanie i jakby odcinać się od rzeczywistości. Wiele psów próbuje przespać sylwestra, ale niewiele ma to wspólnego ze zdrowym snem. Ponadto często psy odmawiają wyjścia na dwór, zdarza się także, że ze strachu załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w domu. W ekstremalnym stresie pies może nie zachowywać się racjonalnie i jego reakcje mogą być całkowicie nieprzewidywalne, włącznie z próbą ucieczki z domu przez zamknięte okno.
Pies w sylwestra – jakie zagrożenia na niego czekają?
Sylwester to dla psów i ich opiekunów prawdziwe utrapienie i nie lada wyzwanie. Wiele psów odczuwa tak silny stres, że nie chce w ogóle wychodzić na spacery albo po usłyszeniu wystrzału błyskawicznie w panice ciągnie przed siebie. Nie warto wychodzić na dwór z psem w okolicy północy, jednak głośne wystrzały zaczynają się już w okolicy świąt. Niemożliwe byłoby zaprzestanie spacerowania z psem przez tyle dni.
Najbardziej niebezpieczne w czasie sylwestrowym i okołosylwestrowym są ucieczki psów. Tak jak wspomnieliśmy wcześniej – przerażony pies nie zachowuje się przewidywalnie i logicznie, może zatem wyrywać się przed siebie, nie reagować na przywołanie, a co najgorsze – wyjść z szelek czy obroży i uciec w nieznane. To właśnie na skutek sylwestrowych huków tak wiele psów ucieka i nigdy nie wraca do domu lub traci życie pod kołami samochodów.
Dla psów sylwester to bardzo ciężki okres. Odpowiedzialny opiekun musi mu pomóc przetrwać ten czas.
Jak przygotować psa do sylwestra?
Aby sylwester przebiegł spokojnie, przygotowywać się do tego powinniśmy tak naprawdę cały rok. Chodzi tu głównie o pracę z psem i tworzenie z nim relacji opartej na obopólnym zaufaniu. Pies, który się boi a jednocześnie ufa opiekunowi, będzie szukał wsparcia w trudnych chwilach właśnie u boku swojego człowieka. Ponadto ważna jest praca nad budowaniem pewności siebie psa i nauczenie go, jak radzić sobie ze stresem. Zrównoważony i pewny siebie pies będzie lepiej radził sobie nawet w nieprzewidzianych sytuacjach.
Istotna jest także nauka odwrażliwiania na dźwięki, co przyda się też wtedy, gdy pies boi się burzy. Ale trzeba zdawać sobie sprawę, że jest to niezwykle trudne do przepracowania i wystarczy jeden nieprzewidziany bodziec w trakcie nauki, by zaprzepaścić całą dotychczas wykonaną pracę. Fobie dźwiękowe są bardzo skomplikowanym przypadkiem, dlatego lepiej zasięgnąć porady dobrego behawiorysty.
Spacer z psem w sylwestra – zadbaj o bezpieczeństwo
Niełatwym zadaniem są spacery z psem w okolicy sylwestra. Opiekunowie psów doskonale wiedzą, że wystrzały zaczynają się już w okresie świąt, dlatego od tego momentu należy zachować szczególną ostrożność podczas wychodzenia z psem na dwór. Podstawą są dobrze dopasowane szelki typu guard lub dla psów szczególnie lękliwych – szelki antyucieczkowe z dodatkowym paskiem uniemożliwiającym wysmyknięcie się psa z szelek. Zdecydowanie odradzamy tzw. szelki norweskie. Można zastosować także dodatkowo obrożę i zapiąć psa zarówno na szelki, jak i na obrożę. Odradzamy zaś – nie tylko w czasie sylwestrowym – prowadzenie psów na obroży, ponieważ jest to niewygodne dla psa, może go podduszać i jednym ruchem zwierzak może wyciągnąć głowę z obroży.
Warto stosować zapięcie na dwa karabińczyki – jeśli smycz ma tylko jeden karabińczyk, można doczepić dodatkowy karabińczyk kupiony w dowolnym sklepie ze sprzętem dla majsterkowiczka. Wydatek kilku złotych, a spokój ducha opiekuna i bezpieczeństwo psa gwarantowane. Zadbajmy również o to, by pies posiadał widoczną adresatkę z numerem telefonu właściciela. Będzie ona pomocna, jeśli pies ucieknie i ktoś go znajdzie lub trafi do schroniska. Przydaje się też czip, ważne tylko, by był on zarejestrowany w odpowiedniej bazie. Bez tego czip staje się bezużyteczny.
Pies w sylwestra – kiedy na spacer?
W okresie sylwestrowym lepiej unikać spacerów w nieznane miejsca, ponieważ pies może tam się czuć niepewnie, a jeśli zerwie się ze smyczy, może mieć kłopot z trafieniem do domu. Można jak najbardziej zabrać psa na długi spacer do lasu, ale dobrze by było, by pies kojarzył ten las. Bezwzględnie odradzamy puszczanie psa luzem, nawet jeśli na co dzień jest w pełni odwoływalny. Nigdy nie wiadomo, czy w pobliżu nagle nie wybuchnie petarda, a pies nie wpadnie w panikę. Lepiej więc wstrzymać się przez te kilka dni przed i po sylwestrze.
W sam dzień sylwestra należy z wyprzedzeniem zaplanować orientacyjne godziny spacerów. Dłuższy spacer lepiej zrobić rano, a po południu ograniczyć się do niezbędnego minimum, by pies załatwił potrzeby fizjologiczne. Niektóre psy odmawiają wyjścia w sylwestra dość wcześnie, nie ma więc co na siłę wyciągać je wieczorem. W panice pies i tak się nie załatwi, a może nabawić się jeszcze większej traumy. Znane są bowiem przypadki, że pies przez lata nie bał się wystrzałów, a wystarczyło, by ktoś odpalił petardę w pobliżu i zwierzę od tego momentu paraliżuje strach przed hukiem. Należy więc szczególnie dbać w tym okresie o wszystkie psy, a nie tylko te lękliwe i wrażliwe na dźwięki. Można spróbować wyjść z psem na dwór około 2:00-3:00 nad ranem, gdy za oknem zrobi się spokojniej.
Pies w sylwestra w domu
Także w domu możemy zrobić wiele, by choć trochę pomóc pupilowi przetrwać tę najtrudniejszą noc w roku. Zamknięte i zasłonięte okna to podstawa. Nie dość, że nieco wyciszają dźwięki z dworu, to także chronią przed rozbłyskami. A te mrugające światła również powodują strach u wielu psów. Warto już od wczesnych godzinach puszczać muzykę w tle i dawać ją nieco głośniej w miarę rozkręcania się hałasu na zewnątrz. Zadbajmy, by pies miał swoje miejsce, w którym czuje się bezpiecznie – legowisko, klatka kennelowa czy dywanik wyłożony w łazience, jeśli to tam pies woli spędzić sylwestra.
Pamiętajmy również o swoich emocjach. Starajmy się nie nakręcać psa bardziej niż zwykle, ale także sami zachowujmy się tak, jak na co dzień. Nie ekscytujmy się, nie tańczmy przez całą noc, ale też nie okazujmy strachu. Psy doskonale bowiem odczytują nasze emocje. Najlepiej zachowywać się tak samo jak zawsze i jedynie z większą troską obserwować psa. Ale nie wymyślajmy mu zabaw i nie próbujmy na siłę zająć go czymś. Pies sam najlepiej pokaże, czego potrzebuje.
Niektóre psy wolą przeleżeć całego sylwestra przytulone do opiekuna, inne wolą mieć święty spokój pod łóżkiem. Są psy, które odmawiają jedzenia, a niektórym podanie ulubionego gryzaka okaże się pomocne. Można także spróbować poukrywać smaczki po mieszkaniu czy w macie węchowej. Praca nosem powinna wyciszyć psa i poprawić mu nastrój. Warunek jest jeden – przetestujmy to wcześniej, a nie eksperymentujmy pierwszy raz właśnie w sylwestra.
Legowisko lub domek z filcu
Miejsce, w którym pies może się schronić, to absolutna konieczność w domu. Oczywiście może się okazać, że pies woli przesiedzieć sylwestra na naszych kolanach lub schowany pod łóżkiem, ale musimy zapewnić mu bezpieczny azyl. Legowisko dla psa to miejsce, w którym nigdy nie powinniśmy przeszkadzać psu, który powinien tam mieć święty spokój. Sama forma takiej psiej skrytki zależy od tego, co lubi i czego potrzebuje nasz pies. Niektóre zwierzaki najchętniej wypoczywają na legowiskach w formie poduchy, inne potrzebują podwyższonych ścianek.
Do takiego miękkiego legowiska dobrze sprawdza się filc. Jest on wystarczająco miękki i przyjemny dla psa, a jednocześnie mocny i odporny na pazury. Coraz częściej spotkać można zabudowane domki z filcu. Taki filcowy domek posiada jedno wejście, dzięki czemu pies jest odgrodzony od świata i może poczuć się bezpieczniej. To rozwiązanie dobre zwłaszcza dla mocno lękowych psów, które nie lubią otwartej przestrzeni. Z kolei jeśli nasz pies jest przyzwyczajony do korzystania na co dzień z klatki kennelowej, to warto pomyśleć o zasłonięciu jej ścianek. Można do tego użyć koca lub filcu, który dodatkowo ma właściwości wygłuszające. To sprawi, że pies nie będzie widział rozbłysków fajerwerków, a filc dodatkowo wygłuszy trochę dźwięki z zewnątrz.
Czy pies w sylwestra może zostać sam w domu?
Mając w domu lękowego psa lepiej zrezygnować z hucznej imprezy w domu. Nawet kilka dodatkowych osób może zbyt mocno stresować psa i dokładać mu zmartwień tego dnia. Oczywiście jeśli nasz pies zna i lubi naszych znajomych czy rodzinę, to możemy ich zaprosić, ale muszą oni znać zasady zachowania się przy psie. Dobrze też mocno ograniczyć alkohol, ponieważ psy nie lubią głośnego i nieprzewidywalnego zachowania ludzi pod wpływem. Poza tym na zakrapianej domówce łatwo popełnić błąd przy psie, który będzie skutkował albo traumą, albo ucieczką psa.
Zostawianie bojące się psa samego w domu absolutnie nie jest dobrym pomysłem i jeśli sami nie możemy z nim zostać, warto poprosić zaufaną osobę o pomoc. Należy jednak pamiętać, że to nasza obecność jest dla pupila najważniejsza.
Wspieranie psa przez opiekuna to dla wielu zwierzaków najlepszy sposób na przeżycie sylwestra.
Leki przeciwlękowe dla psa na sylwestra
Na czas sylwestra coraz częściej stosuje się suplementy i leki przeciwlękowe dla psa. Ziołowe suplementy typu KalmVet są bardzo łagodne i większość psów może je przyjmować. Trzeba jednak liczyć się z tym, że w przypadku nasilonego lęku takie suplementy nie zdadzą egzaminu. Podobnie jak obroże uspokajające czy olejek CBD. Poza tym suplementację powinno się rozpoczynać przynajmniej kilka dni przed sylwestrem, a nie dopiero 31 grudnia.
Leki psychotropowe dla psa
Przy dużym strachu stosuje się leki psychotropowe, które wydawane są wyłącznie na receptę weterynarza. Są to leki silniejsze, ale nie ma się co ich bać, bowiem leki te od lat przyjmują ludzie. Psychofarmakologia to temat rzeka i dobór odpowiedniego leku i jego dawki należy do weterynarza. Receptę lekarz weterynarii wystawia na podstawie własnych obserwacji pacjenta i wywiadu z opiekunem lub też po otrzymaniu zalecenia od behawiorysty pracującego z psem.
Do leków najczęściej stosowanych u psów należą leki przeciwlękowe z grupy benzodiazepin. Na ogół sięga się po leki, w których substancją czynną jest alprazolam (np. Xanax, Afobam, Alprox). Poza działaniem przeciwlękowym wykazuje on także działanie amnezyjne. Zatem jest duża szansa, że pies nie utrwali sobie traumy i nie uwrażliwi na fajerwerki. Inną substancją czynną stosowaną na sylwestra jest trazodon (np. Trittico), czasem łączony z gabapentyną (np. Gabapentin).
Od jakiegoś czasu popularny stał się też żel Sileo, w którego skład wchodzi chlorowodorek deksmedetomidyny. Używa się go doraźnie w silnie stresującej sytuacji. Należy wcierać go w wewnętrzną stronę policzka psa. Natomiast zwierzę nie może połknąć żelu, ponieważ staje się on wówczas całkiem bezużyteczny. Żel Sileo działa przez około 2 godziny i potem można wsmarować kolejną dawkę.
Uwaga! Należy wziąć pod uwagę, że każdy lek czy suplement może wywołać skutki uboczne, brak reakcji czy działanie paradoksalne (np. nadmierne pobudzenie zamiast wyciszenia). Dlatego leków nigdy nie wolno podawać bez konsultacji z weterynarzem. Trzeba także obserwować zwierzę i reagować, jeśli jego zachowanie zacznie nas niepokoić.
Dlaczego Sedalin to zły pomysł
Skoro jesteśmy przy Sileo to warto tu podkreślić, żeby nie mylić Sileo z Sedalinem. Nazwy podobne, opakowania podobne, ale sposób działania zupełnie inny. I tak jak żel Sileo można bezpiecznie stosować u psa (oczywiście po konsultacji z weterynarzem), tak Sedalin pod żadnym pozorem nie powinien być używany w sytuacjach stresowych. Sedalin zawiera acepromazynę, której główną funkcją jest blokowanie receptorów dopaminowych w ośrodkowym układzie nerwowym. Działa on więc na motorykę, a nie świadomość. Mówiąc prościej – pies nie może się ruszać, ale nadal odczuwa strach, który jest jeszcze potęgowany przez brak możliwości ucieczki czy schronienia. Sedalin powinien być wykorzystywany wyłącznie przez weterynarza do sedacji przed zabiegiem, a nie do zwalczania lęku przed sylwestrem.
Jak uspokoić psa w sylwestra
Kiedy zadbaliśmy o zaciszne miejsce w domu, bezpieczne spacery i ewentualne leki, pozostaje nam już tylko jedno – być z psem w tym trudnym czasie i dawać mu wsparcie. Przez długi czas krążył mit, że psa nie wolno głaskać, gdy się boi, ponieważ utrwali sobie strach. Wyjaśnijmy sobie to raz na zawsze – jest to bzdura. Strach jest bowiem emocją, a emocji nie da się utrwalić jak sztuczek w trakcie treningu. Jeśli pies się boi i chce naszej pomocy, jak najbardziej mu ją dajmy. Nie rozczulajmy się i nie płaczmy nad psem, ale głaszczmy ulubione miejsca czy pozwólmy leżeć przytulonym do nas. Bądźmy po prostu blisko i reagujmy na to, co pies do nas mówi i czego potrzebuje. My przecież też nie chcemy być sami, gdy się czegoś boimy. Okażmy więc i naszemu psu więcej zrozumienia, a może ten sylwester nie będzie taki straszny.