Jedną z najczęstszych dolegliwości zgłaszanych przez właścicieli czworonogów jest biegunka u psa. Chyba nie ma opiekuna, który nigdy nie zmagał się z tym problemem u swojego pupila. Taka biegunka może mieć przeróżne przyczyny. Czasem jest jednorazową niestrawnością, czasem jednak symptomem poważnej choroby psa. Warto zatem wiedzieć, kiedy biegunka u psa może zwiastować groźne schorzenie i jak pomóc psu cierpiącego na dolegliwości pokarmowe.
Skąd się bierze biegunka u psa
O biegunce mówimy wtedy, gdy zwierzak przez dzień lub dłużej wydala kał wodnisty lub w formie papki. Może też wystąpić galaretowata biegunka u psa. Zazwyczaj biegunka pojawia się nagle, pies może mieć problem z zachowaniem czystości z powodu zwiększonej częstotliwości wydalania. Sama biegunka jest próbą organizmu oczyszczenia się z toksyn jelitowych lub spożytej szkodliwej substancji. Nie jest ona chorobą samą w sobie, a objawem klinicznym, który od razu powinien zwrócić uwagę właściciela psa. Przyczyn biegunki jest sporo, zawsze jednak utrzymujące się rozwolnienie u psa prowadzi do podrażnienia układu pokarmowego oraz odwodnienie. Dlatego nie można bagatelizować problemu.
Rodzaje psiej biegunki
Ogólnie możemy wyróżnić biegunkę ostrą i przewlekłą. W przypadku odmiany ostrej problemy jelitowe pojawiają się nagle i dotykają psa, który nie dawał do tej pory widocznych sygnałów chorobowych. Może ona mieć wiele przyczyn, a do najczęstszych zaliczamy zmianę karmy, a także podanie ludzkiego i najczęściej tłustego jedzenia. Na ogół po krótkotrwałej biegunce sytuacja się normuje i pies wraca do formy. Nagła i ostra biegunka u psa może jednak stanowić zagrożenie dla zdrowia zwierzęcia, jeśli rozwolnieniu towarzyszy gorączka, utrata apetytu i wyraźne osłabienie. W takiej sytuacji nie ma co czekać aż biegunka sama przejdzie tylko należy udać się do weterynarza.
Biegunka u psa może mieć również formę przewlekłą. Takie nawracające co jakiś czas biegunki mogą wynikać np. z alergii pokarmowej, inwazji pasożytów czy też innej poważnej choroby. Konieczne jest wtedy ustalenie przyczyny biegunki, by skutecznie pomóc psu. Uporczywa i nawracająca biegunka może siać spustoszenie w organizmie i zwiastować groźne dolegliwości.
Jak rozpoznać biegunkę u psa?
Jednorazowe pogorszenie konsystencji kału nie oznacza od razu biegunki i nie należy się tym zbytnio przejmować. Jednak jeśli w ciągu dnia zwierzę kilkukrotnie musi załatwiać swoją potrzebę, a kupa jest wodnista, galaretowata lub śluzowata, oznacza to, że mamy do czynienia z biegunką. Warto też zwrócić uwagę na kolor kału i na ewentualną domieszkę krwi. Jak najbardziej szczegółowe informacje pozwolą postawić weterynarzowi prawidłową diagnozę i dobrać leczenie.
Ponadto – obok rozwolnienia – psu często towarzyszy apatia, osłabienie i gorączka. Zwierzę może być bardziej wrażliwe na dotyk w okolicy brzucha, można też usłyszeć charakterystyczne przelewanie się w żołądku i jelitach. Zmagający się z biegunkę pies często nie chce jeść i odmawia spożywania nawet ulubionych przysmaków. Nie ma co zmuszać go do jedzenia, pilnujmy tylko, by pies pił wodę.
Biegunka u psa – przyczyny
Powodów biegunki u czworonogów jest wiele i tylko dokładna obserwacja i wizyta u weterynarza mogą dać jednoznaczną odpowiedź. Jako najczęstszą przyczynę biegunki podaje się nieprawidłowe żywienie. To bardzo szeroki temat, w którym mieści się podawanie przeterminowanej lub źle przechowywanej karmy oraz niewłaściwy sposób zmiany diety. Nigdy nie powinno się diametralnie zmieniać pokarmu psa, taką zmianę należy przeprowadzić stopniowo, czyli każdego dnia zmieniając proporcję karmy dotychczasowej i nowej.
Niestety często za biegunkę odpowiedzialni są właściciele, którzy podają psu ludzkie jedzenie i smakołyki. Takie pokarmy zawierają sporo ulepszaczy, soli i tłuszczu, a z tym nie radzi sobie układ pokarmowy psa. Pamiętajmy też, że istnieje cała lista produktów, które są szkodliwe czy wręcz śmiertelnie niebezpieczne dla psa. Każdy opiekun psa musi doskonale wiedzieć, czego nie może jeść pies. Oczywiście zdarza się, że pies podkradnie coś w domu lub na spacerze, warto zatem starannie pochować jedzenie, a na dworze zachować czujność. Jeśli pies jest nałogowym szabrownikiem osiedlowych trawników, to na spacery warto zakładać mu kaganiec dla bezpieczeństwa.
Alergia i nietolerancja pokarmowa jako przyczyna biegunki
Biegunka po zmianie karmy lub zjedzeniu nieświeżego bądź nieprzeznaczonego dla psa produktu na ogół kończy się dość szybko. Kiedy organizm psa oczyści się z pokarmu, zwierzę wraca do formy. O ile oczywiście winowajcą nie była żadna trutka czy np. śmiertelnie niebezpieczny dla psa ksylitol. Jeśli jednak psiak zmaga się z długotrwałą biegunką, może to być efekt nietolerancji pokarmowej i uczulenia na któryś ze składników diety. Znalezienie alergenu to żmudny proces polegający na diecie eliminacyjnej. Najczęściej w pierwszej kolejności zaleca się rezygnację z drobiu i przejście na mniej uczulającą jagnięcinę czy też królika. Istnieją również przypadki psów uczulonych na mięso wszystkich zwierząt, wtedy spróbować można karmy z owadów. Najlepiej zaś skonsultować się z weterynarzem oraz psim dietetykiem.
Za pokarmową przyczynę biegunki u psa wskazuje się też przejedzenie, zwłaszcza po wcześniejszym przegłodzeniu. Należy zatem pilnować stałych pór karmienia i nie doprowadzić do za długich przerw. Nie rekompensujmy także psu takiego postu – za duża ilość jedzenie może doprowadzić właśnie do rozwolnienia.
Ciało obce w układzie pokarmowym
Często biegunka u psa pojawia się w wyniku połknięcia ciała obcego. Wiele psów ma skłonność do rozgryzania i połykania zabawek, a potem takie plastikowe elementy zalegają w jelitach i podrażniają je. Nie zawsze psi organizm samodzielnie pozbędzie się zalegających przedmiotów, wtedy potrzebna jest interwencja chirurgiczna. Więc jeśli psu zdarza się niszczenie zabawek i zjadanie ich, nigdy nie zostawiajmy go bez kontroli podczas zabawy, a najlepiej zrezygnujmy z takich zabawek. Zwróćmy także uwagę na popularne szarpaki plecione ze sznurka. Zwierzę często zjada niteczka po niteczce taki szarpak, a potem nitki uszkadzają układ pokarmowy. Przy połknięciu ciała obcego oprócz biegunki czasem pojawiają się także wymioty.
Połknięcie fragmentu zabawki może wywołać u psa biegunkę.
Leki wywołujące biegunkę u psa
Trzeba też zdawać sobie sprawę, że – podobnie jak u ludzi – problemy żołądkowe u psa wywołać mogą niektóre leki. Niekorzystnie na układ pokarmowy działają antybiotyki, które pozbywają się wszystkich bakterii z organizmu, także tych przydatnych. Taki wyjałowiony organizm po długotrwałej antybiotykoterapii często zmaga się z biegunkami. Warto więc – oczywiście pod kontrolą weterynarza – wprowadzić kurację probiotykami.
Zaburzenia żołądkowo-jelitowe mogą wywoływać również niesteroidowe leki przeciwzapalne. Mogą one przyczyniać się do powstawania choroby wrzodowej. Z tego powodu przy kuracji takimi lekami zaleca się wprowadzenie także leków osłonowych.
Pamiętajmy też, że każdy lek może inaczej podziałać na psa i nawet zwykły suplement diety może doprowadzić do biegunki. Koniecznie trzeba poinformować weterynarza o stosowanych przez pupila lekach, ponieważ biegunka może być wtedy efektem ubocznym i wystarczy zmienić lek lub jego dawkę.
Biegunka u psa w wyniku inwazji pasożytów, wirusów i bakterii
Jako niezwykle częste powody długotrwałej biegunki u psa zalicza się czynniki mikrobiologiczne, czyli choroby wywołane przez bakterie, wirusy, pierwotniaki i grzyby. W takim wypadku biegunka jest najbardziej widocznym objawem inwazji pasożytniczej i zazwyczaj utrzymujące się rozwolnienie daje impuls do przebadania psa.
Biegunka na tle bakteryjnym powstaje w skutek pojawienia się toksyn, które wytwarzają bakterie. Do bakterii wywołujących biegunkę zaliczamy między innymi: Campylobacter spp., Clostridium jejuni, Escherichia coli (bakteria E. coli) i Salmonella spp. W wyniku obecności tych bakterii w psim organizmie może rozwinąć się np. kampylobakterioza, salmonelloza czy zatrucie pokarmowe. Biegunce bakteryjnej często towarzyszy też gorączka i duże osłabienie psa.
Inną grupę odpowiedzialną za biegunkę u psa stanowią wirusy. Wśród tych, które najczęściej atakują zwierzaka, wyliczyć można: koronawirusy, adenowirusy, rotawirusy oraz śmiertelnie niebezpieczny wirus parwowirozy i nosówki. Poza częstym wypróżnianiem i luźną konsystencją stolca chorobie wirusowej na ogół towarzyszą wymioty i gorączka. W przypadku parwowirozy dochodzi także krwista biegunka i postępujące z godziny na godzinę osłabienie psa. U szczeniąt i u niezaszczepionych psów parwowiroza niestety często prowadzi do śmierci.
Powodem utrzymującej się biegunki i utraty masy ciała psa są również pasożyty wewnętrzne. Wśród najpopularniejszych wyróżniamy: glisty (Toxocara canis, Toxocara leonina), tasiemce, tęgoryjce, włosogłówki, kokcydie czy pierwotniaki giardie. Spośród wymienionych najtrudniej pozbyć się z organizmu giardii, która miesiącami może wyniszczać zwierzę.
Biegunka jako sygnał choroby
Przyczyną biegunki może być także nieprawidłowa praca tarczycy. Poza biegunką i wymiotami na nadczynność tarczycy wskazują też takie objawy, jak: spadek masy ciała, wzmożone pragnienie, trudności w oddychaniu i dyszenie oraz podwyższona aktywność. Biegunka u psa może być również następstwem niewydolności narządów i nowotworów.
Jeśli pies cierpi z powodu biegunki to na początek warto wprowadzić jednodniowy post.
Biegunka u psa domowe sposoby
Jeśli do tej pory pies cieszył się dobrym zdrowiem, biegunkę możemy spróbować opanować samodzielnie. Pod warunkiem oczywiście, że nie podejrzewamy połknięcia ciała obcego czy zjedzenia trutki lub np. ksylitolu. Na początek warto wprowadzić 24 godzinną głodówkę. Nie podajemy wtedy żadnych pokarmów, pilnujemy jedynie, by pies miał dostęp do świeżej wody. Bez paniki, krótki post psu nie zaszkodzi, a pozwoli uspokoić układ pokarmowy.
Dużo ważniejsze w takiej sytuacji jest, by nie doprowadzić do odwodnienia i zbyt dużej utraty elektrolitów. Zatem jeśli pies nie chce pić wody i robi się osowiały, należy udać się do weterynarza. Nawet jeśli nic poważnego psu nie dolega, to lekarz uzupełni utracone płyny.
Absolutnie nie wolno podawać psu żadnych leków na biegunkę na własną rękę. Wyjątek stanowi węgiel aktywny. Można go kupić w aptece i jest on bezpieczny dla psa. Warto zawsze w domowej apteczce mieć opakowanie węgla i zawczasu ustalić z weterynarzem, jaką dawkę podać psu, gdy wystąpi biegunka. Węgiel na biegunkę najlepiej zaaplikować psu już po pierwszych problemach żołądkowych, wtedy ma on większą szansę zadziałać. Taki węgiel dla psa jest raczej łagodnym lekiem, który też nie zawsze poradzi sobie z silną biegunką. Dlatego warto przy okazji poprosić weterynarza o lek na biegunkę na czarną godzinę. Podkreślamy jednak raz jeszcze, że nie wolno podawać psu leków bez konsultacji.
Jeśli biegunka u psa zaczyna ustępować to mimo wszystko pamiętajmy, by zachować ostrożność. Przez kilka dni wprowadźmy psu lekkostrawną dietę i wnikliwie obserwujmy, czy pupilowi coś dolega. Zdarza się bowiem, że po kilku dniach spokoju biegunka znowu powraca. Wtedy już koniecznie należy odwiedzić gabinet weterynaryjny.
Warto też zastanowić się nad podawaną karmą, może być bowiem tak, że pies ma uczulenie na dany pokarm. Można zatem rozważyć wprowadzenie hipoalergicznej karmy. Pamiętajmy jednak, by zmianę przeprowadzić z głową, bez drastycznych kroków.
Leczenie biegunki u psa
Do gabinetu udajemy się natychmiast w sytuacjach, gdy poza rozwolnieniem pies źle się czuje, ma problemy z poruszaniem się, z oddychaniem, przejawia bolesność w okolicy brzucha, utrzymuje się wysoka gorączka lub podejrzewamy, że zwierzak zjadł coś szkodliwego. Wtedy na sygnale pędzimy do weterynarza, ponieważ zachodzi tu zagrożenie życia psa.
Nie zawsze sytuacja jest tak poważna, ale jeśli biegunka nie ustępuje po jednym czy dwóch dniach również należy udać się na konsultację. Po wstępnym wywiadzie weterynarz zbada psa i w razie potrzeby zleci kolejne badania. Z racji tego, że biegunka może być objawem wielu chorób, czasem potrzeba licznych badań, by znaleźć przyczynę. Konieczne może być zrobienie badania USG, badania krwi i badania kału. Podczas USG znaleźć można np. ciało obce w układzie pokarmowym, badanie krwi wskaże na ewentualne choroby ogólnoustrojowe, a w kale zauważyć można obecność pasożytów.
W zależności od powodu pojawienia się biegunki inaczej będzie przebiegać leczenie. Przy zaklinowanym ciele obcym konieczna będzie operacja chirurgiczna, a przy np. chorej tarczycy czy nowotworze wdrożenie ukierunkowanego leczenia.
Przy potwierdzeniu obecności pasożytów w organizmie psa weterynarz przepisuje leki. Takie leczenie może jednak potrwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Niektóre pasożyty – zwłaszcza giardia – potrafią uodpornić się na dany lek i trzeba wtedy szukać kolejnego. Poza farmakologią przy pasożytach koniecznie też trzeba zdezynfekować przedmioty psa (miski, zabawki, legowisko itp.), czasem zalecana jest również kąpiel w szamponie z diglukonianem chlorheksydyny i regularne przemywanie łap. Pamiętajmy też, że człowiek może zarazić się tasiemcem, glistą czy giardią od psa, dlatego wzmożona higiena jest podstawą.
Często wizyty u weterynarza jest koniecznością.
Jak zapobiegać problemom żołądkowym?
Nie zawsze da się uchronić psa przed rozwolnieniem. Sporadyczne i krótkotrwałe zatrucie pokarmowe nie jest niczym nadzwyczajnym. W niektórych sytuacjach jednak możemy zniwelować ryzyko problemów układu pokarmowego. I tak np. jeśli nasz pies wyjada na spacerze śmieci czy wszystko co pojawia się w zasięgu jego pyska, to należy ćwiczyć rezygnację psa ze zjadania takiego „smakołyka”. Zanim pies to opanuje, to pozostaje zakładanie kagańca (byle nie weterynaryjnego, w którym pies nie może otworzyć pyska). Nie pozostawiajmy także psa z zabawkami, jeśli ma on skłonność do rozszarpywania i zjadania ich. Pilnujmy się również w kuchni, nie dokarmiajmy psa ludzkim jedzeniem, dbajmy o zbilansowaną psią dietę, a wszelkie zmiany karmy przeprowadzajmy powoli.
Należy zdawać sobie sprawę, że na psa niemalże wszędzie czyhają pasożyty. Czają się one w błocie, kałużach, w niesprzątniętych odchodach innych psów, a nawet na trawnikach tuż pod domem. Jeśli więc nasz pies regularnie tarza się w trawie, pije wodę z kałuży lub ma skłonność do koprofagii (zjadania kup), to należy regularnie badać kał i profilaktycznie odrobaczać psa.
Na ogół biegunka u psa sama w sobie nie jest śmiertelnie niebezpieczna, ale nigdy nie wolno jej lekceważyć.